Pewnego razu, baardzo dawno temu napisała do mnie Kalinka z propozycją wymianki, Oczywiście, bardzo szybko się zgodziłam, chociaż czasu na wykonanie kwiatków nie miała. Umówiłyśmy się, że najpierw przygotuję umówione kwiatuszki, a dopiero później będziemy się wymieniać. I tak oto powstało 50 kwiatków w dwóch rozmiarach, w rożnych odcieniach beżu:
A to już zawartość paczuszki, która pofrunęła do Kalinki:
A teraz cuda, które dostałam w zamian. Przede wszystkim wycinanki, ale jak widać poniżej nie tylko. Znalazły się również karteczki z kopertami:
Dziękuję bardzo za tę przemiłą wymiankę i polecam się na przyszłość :) Bo ja bardzo chętnie się wymieniam, tylko czasu mam mało na moje hobby, przez co to zawsze trochę trwa...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz