Dzisiejsza karteczka jeszcze w jesiennym klimacie. Jako, że brązy okazały się być najlepsze, to nie mogłam skorzystać z plenerów z usychających liści:
Sama karteczka ma proste przesłanie, jest dla doktora, czyli mądrej głowy, stąd mamy sówkę z księgą.
A do tego jest dla inżyniera, co prawda nie mechaniki ale trybiki pasowały mi tu idealnie. A i jeszcze do tego nowy doktor jest panem, więc wszystko musiało być po męsku :)
I co myślicie o efekcie moich starań? Podoba się?