wtorek, 28 lutego 2017

Niebieskie ośmiorniczki

Kolejne ośmiorniczki dla maluszków:

Tym razem w energetycznych niebieskościach:

Jedna wyszła jakoś mniejsza niż druga i to mimo, że robiłam je z tej samej włóczki i tym samym szydełkiem:


I jeszcze druga w zbliżeniach:


Mam nadzieję, że pomogą kolejnym już wcześniakom:

I jeszcze logo akcji:

sobota, 25 lutego 2017

Exploding box urodzinowy

Exploding box z okazji pierwszych urodzin Olgierda:

Z zewnątrz w tonacji biało-niebieskiej:

A w środku królują zielenie i pomarańcze:

Taki optymistyczny box z dziecięcymi akcesoriami:

A na środku tort z napisem sto lat:

Tort jest optymistycznie pomarańczowy:

A na ściankach życzenia i zwierzątka z pianki:

Znalazły się też zabawki i baloniki:

Kolorowy, optymistyczny box w sam raz na urodziny małego chłopczyka:

I co myślicie o takim pudełeczku?

środa, 22 lutego 2017

Karteczka urodzinowa

Karteczka z okienkiem pełnym kwiatów:

Napis w dniu urodzin przykleiłam ze złotych literek:

A w kompozycji kwiatowej wykorzystałam zarówno robione przeze mnie kwiatki jak i takie które kupiłam.

I jak się podoba? Mi osobiście podoba się kontrast kolorowych kwiatów z ciemnym tłem.

poniedziałek, 20 lutego 2017

Szary miś

Taki miś powstał:

Miś jest szary, szyty z materiału który kupiłam jakiś czas temu i nawet nie pamiętam jego nazwy. Ogólnie jest to ten sam materiał, z którego powstawały szare słonie:

Miś ma ruchome łapki. Głowa ruchoma nie jest, ale w sumie nie można mieć wszystkiego :)

W zasadzie to nie potrafię go dopasować z wyglądu do żadnego gatunku misia, ale w końcu miś to miś.

I czy nie patrzy uroczo?

sobota, 18 lutego 2017

Kartka pożegnalna

Karteczka z okazji pożegnania z pracą:


Troszkę stonowana wyszła, chociaż w zamierzeniu miała być optymistyczna:

Wykorzystałam grafiki tworzone przez Sliekje:

Różyczki oczywiście mojej produkcji:

A murek zrobiłam z tłoczonego papieru:

I co myślicie o takiej karteczce?

czwartek, 16 lutego 2017

Różyczki

Uzupełniłam zapasy różyczek. Tym razem rozpocznę od dużych różyczek, których zrobiłam niewiele, ale wymagają dużo więcej zachodu.

Różyczki powstały z delikatnego, perłowego papieru, więc nie są tak sztywne jak te mniejsze.

Do tego składają się z większej ilości warstw:

Kolejne różyczki zostały wykonane z papieru wizytówkowego, ale mają troszeczkę inny kształt:

Tego rodzaju różyczek zrobiłam jeszcze niewielkie zapasy, ale pewnie niedługo zaczną pojawiać się na kartkach i wtedy będę uzupełniać zapasy od nowa:


I oczywiście uzupełniłam zapasy małych, czerwonych różyczek. Tych nigdy za wiele :) Zużywam je w ekspresowym tempie, więc i uzupełniać zapasy muszę często.

A te niby też są czerwone, ale zostały wykonane z innego czerwonego papieru:

Różnica w wyglądzie niewielka, ale jak jedne położy się obok drugich, to widać, że nie do końca tworzą komplet.

środa, 15 lutego 2017

Exploding box na ślub

Przeglądając katalogi ze zdjęciami natknęłam się na zdjęcia exploding boxa, którego nie pokazywałam jeszcze na blogu. Od daty wręczenia upłynął już jakiś czas, ale co tam... ładne rzeczy się nie przeterminują. Zapraszam do oglądania:

Pudełeczko w bieli, szarości i z delikatnym akcentem w postaci czerwonych różyczek:


W środku jeszcze bielej i jeszcze mniej szarości:

 Na ściankach zdjęcie młodych:

Kieszonka na prezent. Oczywiście z życzeniami:

 O taki obrazeczek:

I kalendarz z zaznaczoną datą:

A na środku torcik w bieli obsypany czerwonymi różami:

 Do kompozycji kwiatowej dołożyłam półperełki:

A z drugiej strony poszczególne piętra torcika zostały ozdobione koronką z papieru:

I co myślicie o takim podejściu do pudełek z okazji ślubu? Podoba się?