wtorek, 27 sierpnia 2019

Niebieskie różyczki

Który to już raz... te różyczki schodzą u mnie na kilogramy chyba. Jako że powstała nowa partia, to pokazuję:

Tym razem niebieskie, ponieważ schodzi ich sporo do exploding boxów z okazji Chrztu chłopców:


A i jeszcze poszalałam i zrobiłam takie:

W sumie, to też się przydają, takie jakby mniej rozwinięte:

2 komentarze:

  1. Jejku jakie śliczne i ile ich! Czy robisz je z foamiranu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie. Tak jak już pisałam w kilku miejscach, różyczki powstają z resztek papieru wizytówkowego. W efekcie są raczej sztywne i trzymają kształt.

      Usuń