piątek, 29 stycznia 2016

Kalendarz z Nelsonem sierpień

Sierpień, sierpień... Jest szansa, że w tym roku wyrobię się z kalendarzem na konkretne miesiące :)

I oczywiście na koniec widok ogólny:

środa, 27 stycznia 2016

Kwiatki

Dzisiaj różyczki w kolorach kapustnych :) Wiem, że nie ma takich kolorów, ale mi się nieodmiennnie ten kolor kojarzy właśnie z kapustą:

Dla równowagi powstały również kwiatki w odcieniach niebieskich:

niedziela, 24 stycznia 2016

Prezent urodzinowy dla Anuszki

Anuszka oczywiście miała urodziny jak zwykle, czyli dawno temu. A ja jak zwykle mam opóźnienia zarówno w przekazywaniu prezentów jak i w umieszczaniu zdjęć na blogu. W tym roku Anuszka zażyczyła sobie chusteczkownik i serwetnik ozdobione serwetkami. A oto co mi wyszło:

Chusteczkownik miał być w jesiennych klimatach, więc wykorzystałam elementy z dwóch różnych serwetek z jesiennymi winogronami:

Serwetnik dla odmiany ma żywsze kolory. Jest taki bardziej letni, a to przez motyw jeżynek.

Wykończenie zarówno chusteczkownika jak i serwetnika się spodobało. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu motyw winogronowy na chusteczkowniku. Jak tylko znajdę czas, to może sobie też bym taki zrobiła? Zobaczymy.

czwartek, 21 stycznia 2016

Moc życzeń od misia

Miś śle życzenia... Karteczka może być wykorzystana na różne okazje. Myślę, że sprawdzi się zarówno jako kartka gratulacyjna, jak i imieninowa czy urodzinowa. Ot, taka karteczka, których warto mieć zapas, tak na wszelki wypadek.

wtorek, 19 stycznia 2016

W dniu urodzin

Taka prosta, smypatyczna karteczka:

Jako, że nie ma zbyt wielu trójwymiarowych elementów, można ją spokojnie zapakować do koperty i nadać pocztą. Można też oczywiście wręczyć taką osobiście :)

niedziela, 17 stycznia 2016

Róże, różyczki...

Kolejna porcja kwiatków. Tak fajnie się je robi, że powstają u mnie w ilościach wręcz hurtowych. Jeśli ktoś miałby ochotę się powymieniać czy zamówić u mnie takie kwiatuszki to ja bardzo chętnie :) Proszę w tej intencji pisać na adres mailowy podany w bocznym panelu bloga. A teraz już przechodze do pokazywania kwiatuszków. Czerwone różyczki:

Zielone, wpadające w niebieskości:

I jeszcze takie zielone, w troszeczkę innych odcieniach:

piątek, 15 stycznia 2016

Kalendarz z Nelsonem lipiec

Chociaż to nie ten miesiąc, to jednak tytuł posta jest dobry. Pewnie wszyscy już pomyśleli, że się poddałam z kalendarzem, ale jednak nie. Było co prawda kilka projektów na wczoraj, na już i pilniejszych do tego... Ale teraz wracam i po kilku miesiącach obsuwy pokazuję obrazek z lipca:

Kalendarz z Nelsonem na pewno zostanie ukończony. Teraz mam obrazki na 2016 rok do lipca, więc powinnam się na spokojnie wyrobić. Mam tylko nadzieję, że nic pilniejszczego mi nie wypadnie.

I jeszcze standardowy rzut na całość:

środa, 13 stycznia 2016

Jak to zostałam doktorem...

Dawno temu, bo jeszcze w czerwcu 2015 pokazywałam okładkę mojej rozprawy doktorskiej. I w końcu nadeszła ta wiekopomna chwila i oto w poniedziałek 11 stycznia broniłam założeń mojej rozprawy :) Po długich bojach, dyskusjach i udzielaniu odpowiedzi na pytania zostałam doktorem nauk chemicznych! A co!

W ramach podziękowania za wieloletnią pomoc promotora mojej pracy, przygotowałam dla niego mały upominek. Wiedząc, że jego ulubionym bohaterem kreskówek jest Snoopy wyhaftowałam taki obrazek:

Co ciekawe, z kolorem ramki idealnie zgrałam się z kolorem garnituru szefa na mojej obronie :)
Sam obrazek nie jest zbyt duży, ale za to motyw jest uroczy:

A najciekawsze było to, że ja również dostałam mały upominek od mojego promotora:

Po prostu byłam w szoku! Teraz jako doktor już mogę rozpocząć masową produkcję bransoletek :) Prawda, że miło? Koraliki są drewniane i bezpieczne dla dzieci od lat 4 :)

czwartek, 7 stycznia 2016

Poduszka z Pepą dla Adasia

Jest taki okres w życiu dziecki, kiedy ich ulubionym przyjacielem staje się Pepa... No i co zrobić, trzeba szyć poduszki z Pepą. Ta poduszeczka powstała dla Adsia, więc Pepa dostała niebieskie dodatki.

A teraz etapy powstawania poduszeczki. Żółty panel z Pepą dostał niebieską ramkę i kolejną żółtą. Po spięciu agrafkami przed pikowaniem prezentuje się tak:

Po wypikowaniu i doszyciu plecków  osiągnęłam co widać. Pepa została obszyta w około z wolnej ręki. Następnie wykorzystałam stopkę do szycia obok szwu. Dzięki temu powstała żółtsa rameczka.

Niebieskie elementy pikowałam z wolnej ręki tworząc takie oto esyfloresy:

A na końcu, po doszyciu plecków puściłam wodzę fantazji mojej maszyny i wykorzystałam taki ciekawy ścieg do wykończenia:

I jeszcze plecki poduszeczki w niebieskościach:

I jak wyszło? Moim zdaniem niebieski trochę ukrócił różowiastość Pepy i wyszło całkiem stonowanie.

wtorek, 5 stycznia 2016

Exploding box na chrzest

I kolejne dzieciątko zostało ochrzczone. W tej intencji powstał exploding box od chrzestnej dla Alicji. Został wykonany ściśle według instrukcji Uli. A teraz krótki przegląd zdjęć, na którym starałam się pokazać co i jak. Wierzch pudełeczka tym razem na okrągło i z fioletowymi dodatkami.

Środek również w fioletach oraz bieli:

Na środku dekoracja, tym razem wózeczek sklejony z dwóch scrapków oraz kwiatki mojej produkcji:

Za życzeniami miejsce na prezent pieniężny:

Jako, że pudełeczko poleciało do dziewczynki, to szatka tym razem w kształcie sukieneczki:

Zdjęcie cioci z dzieckiem w rameczce:

I kolejna rameczka, tym razem z modlącą się dziewczynką:

I co myślicie o takim pudełeczku? Moim zdaniem wyszło całkiem fajnie. Może fiolet nie jest standardowym kolorem na chrzest, ale efekt końcowy jest zadowalający. Moż ejeszcze kiedyś się pokuszę na takie połączenia kolorystyczne.