Kolejna porcja kwiatków. Tak fajnie się je robi, że powstają u mnie w ilościach wręcz hurtowych. Jeśli ktoś miałby ochotę się powymieniać czy zamówić u mnie takie kwiatuszki to ja bardzo chętnie :) Proszę w tej intencji pisać na adres mailowy podany w bocznym panelu bloga. A teraz już przechodze do pokazywania kwiatuszków. Czerwone różyczki:
Zielone, wpadające w niebieskości:
I jeszcze takie zielone, w troszeczkę innych odcieniach:
Piękne w każdym kolorze :-)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne różyczki:)
OdpowiedzUsuńMnóstwo pięknych różyczek. :)
OdpowiedzUsuńCudowne różyczki. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuń