Rozpoczął się Adwent, a jak Adwent to i przygotowania do świąt. A więc na pierwszy ogień zabawki choinkowe, które powstały w miłym towarzystwie koleżanek...
Żabka, taka troszkę trójwymiarowa. W ogólnym zamieszaniu i pod wpływem dobrej zabawy zapomniałam jej wkleić wstążeczki i teraz chyba trzeba będzie przedziurawić ja na wylot :)
Tak samo z sową, która ma brokatowe piórka. Jakoś tak wycinanie takich małych, równiutkich piórek do mnie przemawiało... A brokat w kleju sprawdził się świetnie.
W oryginale dzbanuszek miał w środku wydmuszkę... ale nie miałam wydmuszki. No a kto powiedział, że nie uda się zrobić dzbanuszka bez wydmuszki? W efekcie trochę kuleje, ale jak się go odpowiednio zawiesi to chyba nie powinno być tak źle. Najwyżej dostanie honorowe miejsce z tyłu choinki :)
I jeszcze powstało kilka gwiazdek z papieru. Paseczki pochodziły z niszczarki, dlatego gwiazdki wyszły nad wyraz równe.
I to na razie tyle ozdób choinkowych. Mam nadzieję, że do świąt powstanie jeszcze kilka. Na razie te, które już powstały czekają na drzewko :)
Fajne i takie wesołe ozdóbki! oj tak to juz czas na ozdoby choinkowe:)
OdpowiedzUsuńKolorowe i takie miłe ozdoby :). Zwłaszcza żabka mi się podoba, ale inne też są śliczne :).
OdpowiedzUsuńFajne gwiazdki, jak te kupowane, gotowe rozetki na prezenty.
OdpowiedzUsuńAle bombowe ozdoby! Cudne!
OdpowiedzUsuń