Asortyment szydełkowych ubranek dla barbi został poszerzony o syrenie ogony. Powstały dwa takie ubranka: niebieskie i żółte.
Modelka była, więc miałam możliwość przymiarki ciuszków:
Na szczęście pasują :) To nic, że robiłam je przecież na wymiar... prawda? Ale i tak najważniejsze, że podobają się małym właścicielkom.
WOW!!!! Ale super! Świetny pomysł. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńO :) ale genialny pomysł, pamiętam jak ja chciałam mieć taką syrenkową Barbi i nie było, :) muszę się nauczyć szydełka to córce będę takie ogony robić :)
OdpowiedzUsuńo ja ciebie! super!
OdpowiedzUsuń