czwartek, 31 stycznia 2019

Exploding box na ślub

Dawno już nie było pudełeczek eksplodujących, a przecież robię je cały rok... Tym razem zagubione zdjęcia, które wyszperałam ostatnio. Pudełeczko powstało dawno temu, ale jakoś się nie załapało na publikację... No cóż, czasem tak bywa. A teraz już oglądamy:

Wierzch z kwiecistego papiery i białej wstążeczki:

A w środku kolejne pudełeczko:

Na pudełeczku para na tle gór, które są nawiązaniem do hobby młodych:



A na ściankach kalendarz, który aż za dobrze pokazuje jakie mam opóźnienia w publikowaniu zdjęć...

Kościół z dokładnym opisem:

Życzenia:

I zdjęcie pary w górach oczywiście:

I co myślicie o takim pudełeczku?

1 komentarz:

  1. A tam opóźnienie w publikacji, grunt, że pokazujesz pracę i mogę pooglądać to cudeńko :) Super, piękne kolory! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń