Dzisiaj dla odmiany będzie podróżniczo. A to z tego względu, że byłam w Wiedniu.
Architektura Wiednia jest wspaniała. Ale dziś nie o tym. Będąc w Wiedniu większość zwiedza muzea sztuki. Więc zasadniczo ja też zwiedziłam muzeum sztuki... militarnej :) W Heeresgeschichtliches Museum czyli muzeum historii militarnej można zobaczyć mnóstwo broni, i innych narzędzi wojennych, ale też można zetknąć się z rękodziełem :) Bo przecież ktoś te sztandary i mundury haftował ręcznie... A oto i przykład haftów wojennych:
Dla odmiany, w najważniejszym kościele Wiednia - katedrze św. Stefana, czyli w Stephansdom zobaczyłam piękne ornaty. Oczywiście ręcznie haftowany:
Niestety zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale wnika to z zabezpieczenia zabytków szybami. Mimo to, wydaje mi się, że kunszt hafciarski widać na pierwszy rzut oka. A na koniec coś mniej zabytkowego, co w zasadzie można sobie nawet zakupić.... poduszeczka :)
tylko podziwiać kunszt
OdpowiedzUsuń