Ostatnio koleżanka Ania broniła pracy doktorskiej. Z tej okazji był zwyczajowy poczęstunek. A czemu o tym piszę? Ponieważ Ania poprosiła mnie o upieczenie kilku tart warzywnych na tę okoliczność. Oczywiście mój blog nie zostanie teraz blogiem kulinarnym, ale jako, że tarty są pracą ręczną to chyba pasują do konwencji. A teraz tarty warzywne sztuk 5:
Tarta z bakłażanem:
Tarta z pieczarkami:
Dwie tarty z cukinią i pomidorem:
I ostatnia tarta ze szpinakiem:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz