Czasu coraz mniej, a zajęć jakby więcej... No, ale co poradzić. Mam nadzieję, że ten okres totalnego chaosu niedługo przeminie i będę się mogła zająć moimi robótkami jakoś bardziej. W wolnej chwili zrobiłam trochę kwiatków do kartek. W końcu tych nigdy za wiele :)
Te są z resztek papieru wizytówkowego:
A te z resztek perłowego papieru:
I jeszcze takie z resztek papieru wizytówkowego:
Środki są z perełek. Brzegi potuszowałam tak, aby wyglądały bardziej realistycznie:
I jeszcze dwa takie, żeby nie było nudno :)
świetne kwiatuszki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, tylko brać się za robienie karteczek:).
OdpowiedzUsuńJeszcze żeby czas był na robienie karteczek, to w ogóle byłoby super :)
UsuńHo ho ale kwiatuszków!!! cudne są:)
OdpowiedzUsuń