niedziela, 1 marca 2015

SAL-owy kalendarz

Luty się skończył, więc pora pokazać kolejny obrazek z SALu. I tak oto jest:

W tym miesiącu kotka Nelsona na obrazku nie było, ale myślę, że to on podarował ptaszkowi prezencik :

Obrazek został wyhaftowany na kawałku materiału, który na koniec roku stworzy kalendarz:

A tutaj oba wyhaftowane obrazeczki z ostatnich dwóch miesięcy:

Myślę, że udział w tym SALu był świetnym pomysłem. Bez niego na pewno i w tym roku nie udało by mi się zmotywować do systematycznego haftowania poszczególnych obrazeczków.

1 komentarz: