Patrzy w przyszłość i co widzi?
Zjem cię... zjem cię... zjem cię...
Eh, a może by tak czytać wiersze?
Jeny... ile ja mam nóg...
Mogę składać je na zmieny
Oj, chyba coś mi się nogi plączą...
Wracam do mojego domku
Tu zawsze można znaleźć chwilę spokoju. Wiersze poczytać.
Chyba Kraken to głupie imię dla poety... Może zmienię na na jakieś inne? Tylko na jakie? I jak tu pisać wiersze w tych ciemnych głębinach.
I to by było na tyle kolejnej absurdalnej historyjki. Jak tak dalej pójdzie, to skończą mi się na nie pomysły. A sama ośmiornica została wypchana miękkim wypełnieniem z poduszki. Do tego ma nogi, za które można ciągnąć. Mam nadzieję, że nowy właściciel ją polubi.
PIĘKNIE,KOLOROWO-PO PROSTU CUDNIE.Z0staję na dłużej-pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny ,a może na dłużej.Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńCzadowa :) historia i ośmiornik :)
OdpowiedzUsuńNo kraken straszny, piraci z kararibów pewnie już uciekają :)
OdpowiedzUsuńO na pewno...
UsuńŚliczna ośmiorniczka. Moje dzieci byłyby zachwycone.
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu :-)