Eh... dzieci szybko rosną i potrzebują coraz nowych zabawek. I tak dobra ciocia siedzi i dzierga, dzierga, dzierga... i wymyśla przede wszystkim nowe wzory :) A oto i on, nowy stwór:
Może nie do końca to widać, ale stworek jest zrobiony szydełkiem z takiej mechatej włóczki (ponoć idealnej na szaliki...). A oczka ma filcowe. Adasia w każdym razie zafascynował. A dorośli się zastanawiali długo jak to jest zrobione...
No, a teraz... absurdalna historia:Dzień dobry wszystkim, jestem nowym stworem
Trochę ciężko u mnie z mimiką, ale zawsze mogę popatrzeć na was z góry...
Mam nadzieję, że teraz czujecie respekt:
Prawda? Tylko nie mówcie nie...
A tak prywatnie to jestem całkiem przyjazny
Na przykład lubię obserwować gwiazdy.
No to myślę, że teraz jesteśmy sobie przedstawieni.
AAAAAAAAAAAAAAAle słodziak!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny. Z pewnością fajnie jest mieć taką zdolną Ciocię, jak Ty :)
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to pompon z oczami:) nie przyszło mi nawet do głowy, że taki efekt można osiągnąć szydełkiem:) świetny jest
OdpowiedzUsuńczekam, kiedy dobra ciocia Martyna zrobi mi takiego stwora... czekam i czekam...
OdpowiedzUsuńale superowy ! pomysł genialny, gratuluję! ja tez bym się zastanawiała jak to jest zrobione?!?
OdpowiedzUsuńJaki on urokliwy;-) też bym takiego chciala. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTo jest szydełkiem??? Myślałem, że to wypchana skarpeta z oczami. To jest taka wełna? Ale super! No to się zdziwiłem. :)
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka wygląda jak kupiony w sklepie...
OdpowiedzUsuńDochodzisz do wprawy. Gratuluje! :)