piątek, 17 stycznia 2014

Sutaszowe kolczyki

Rozwijam moje sutaszowe umiejętności. Znaczy się, może nie tle rozwijam co trenuję. A oto efekt moich treningów:

Dopiero po zrobieniu obu kolczyków odkryłam, że sznurki się jakoś inaczej układają...

Na szczęście już odkryłam dlaczego tak się dzieje i następne będą już bardziej dopracowane :)

5 komentarzy:

  1. Nie dostrzegam by szczurki się rożnie układały:). Mnie się kolorystyka bardzo podoba .

    OdpowiedzUsuń
  2. trenuj trenuj:) świetnie Ci to wychodzi:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne! Coraz ciekawsze wzory tworzysz - rozwijasz się Dziewczyno!
    Tylko żebyś nie wyszła z wprawy w robieniu szydełkowych i frywolitkowych kolczyczków, bo będę zawiedziona...A jeszcze mi brakuje kilku kolorów w mojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ pamiętam, że brakuje Ci jeszcze paru kolorów... Wszystko przede mną. W wolnych chwilach, jako odpoczynek od pisania, może coś powstanie... A jak już napiszę... ho, ho... wtedy to dopiero będzie szaleństwo robótkowe :)

      Usuń