Na weselu, każdy gość miał swoje miejsce. W tym celu Krzysiek sam zaprojektował i zrobił winietki.
Winietki miały motyw łowicki oczywiście. Wycinanki były podobne jednak różniły się detalami. Odrobinę inne były dla kobiet oraz mężczyzn.
Krzysiek opanował nawet wiązanie kokardek na widelcu. Raz pokazałam, a później już sam wiązał i wiązał, i wiązał...
Prawda, że zdolny mąż mi się trafił?
zdolny mąż... i dobry i mądry. ale żonkę ma godną siebie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam motywy łowickie!!!!! http://decupug.blogspot.com/ Fajnego masz tego bloga :)
OdpowiedzUsuń