wtorek, 29 listopada 2016

Zagłówek

Rzecz przydatna, więc powstał drugi. Kiedyś już pokazywałam jeden, uszyty dla Iwonki. Tak się spodobał Krzyśkowi, że też sobie taki zażyczył. I oto jest: kolejny zagłówek. Tym razem bez rzepów:

I co o nim sądzicie? Ktoś takich zagłówków używa? Ktoś takie szyje?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz