Z okazji Chrztu powstała taka oto metryczka dla Maksia od Ojca Chrzestnego.
Tak się prezentuje aureolka ze złotą nitką:
I jeszcze podpis. Jako, że Maksymilian to dość długie imię, to musiałam je haftować co pół kratki:
A tak wygląda już oprawiony:
Piękna pamiątka:-)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka, Maksiu na pewno będzie zachwycony, ja bym była :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńPrzecudna metryczka!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiątka.
OdpowiedzUsuńUrocza pamiątka = metryczka:). Pozdrawiam serdecznie:).
OdpowiedzUsuńRewelacyjny a fakt haftowania imienia po prostu nie da się opisać super:).
OdpowiedzUsuńPrzepiękna pamiątka, te aniołki to każdy haftuje na chrzciny :) są takie słodkie i idealne na tego typu pamiątki :)
OdpowiedzUsuńŚwietne wykonanie! Mam pytanie skąd wzór na Aniołka?
OdpowiedzUsuń