niedziela, 29 grudnia 2013

Prezent dla Uli

Ula bardzo lubi moje wyroby i dlatego też na święta podarowałam jej kilka ręcznie robionych drobiazgów:

Oczywiście musiała być karteczka z sarenkami, znaczy jelonkami...

Do tego pierniczki i szydełkowe gwiazdki:

Nie wiem jak to się stało, ale gwiazdki się nie załapały do zdjęcia :( Ale były i Uli bardzo się spodobały.

A od Uli dostałam taką piękną bombkę i reniferka:

Reniferek jest słodki. Taki grubiutki... A w środku zawiera pachnidełko. Za to bombka to prawdziwy majstersztyk. Nie chciałam jej rozpakowywać, więc zdjęcie jest przez celofan. Ale nawet tak widać, że bombka jest zrobiona z kaszy gryczanej :) Tak z kaszy gryczanej. Nigdy takich nie robiłam, ale bardzo fajny patent:

Ula zdradziła mi, że takie fajne rzeczy robi jej mama :) Musze spróbować w przyszłym roku takich bombek.

A bombka po rozpakowaniu trafiła na domową choinkę :)

7 komentarzy:

  1. Pierwszy raz widzę taką bombkę:) ślicznie wygląda, wyobrażam sobie, że na choince jeszcze piękniej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombka jest wspaniała! Niezwykle oryginalna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne pomysły! Pozdrawiam zimowo, poświątecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękna bombka:) a gwiazdki na pewno były urocze...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też wcześniej nie widziałam takich bombek, ale wyglądają na prawdę fajnie. I wydaje się, że są bardzo proste w produkcji. Za rok na pewno spróbuję zrobić takie sama :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prezent oczywiście został przeze mnie spożytkowany - piękne i pachnące pierniczki oraz fachowo wykonane, "niciane" i wykrochmalone gwiazdeczki ozdobiły moją choineczkę a karteczka z jelonkami stanęła na honorowym miejscu w podświetlanej witrynce, żeby była dobrze widoczna i cieszyła moje oko :)

    OdpowiedzUsuń