W czasie kiedy mnie nie ma w sieci, wcale się nie nudzę. Ostatnio kleiłam armię zaproszeń na Chrzest.
Motyw już znany, z białego perłowego papieru z kremową obwolutką:
Po zdjęciu obwolutki można zobaczyć wnętrze zaproszenia z białego papieru wizytówkowego:
A to już cała armia zaproszeń czyli 25 sztuk:
Mam nadzieję, że wybaczycie mi ilość zdjęć, ale nie mogłam się zdecydować, które wybrać :)
to jest tylko pluton kochana :D ja robiłam 50 zaproszeń ślubnych :)
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku robiłam 70 zaproszeń ślubnych, ale nie wymagały tyle zachodu z dziurkowaniem :) Te wymagały przede wszystkim dziurkowania dziurkaczem brzegowym, ponieważ maszynki i wykrojników się jeszcze nie dorobiłam.
UsuńBardzo eleganckie :-)))
OdpowiedzUsuńWspaniałe są. Goście z pewnością będą zadowoleni z takich zaproszeń. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń