środa, 14 października 2015

Jak powstają moje stokrotki? Tutorial

Ostatnio pokazywałam moje zapasy kwiatków, które sobie przygotowałam. W komentarzach zostałam poproszona o przygotowanie małego kursiku jak je wykonuję. Oto i on:
Jestem osobą wykorzystującą w moich pracach rzeczy, które akurat mam pod ręką. Nie wykorzystuję specjalistycznych i drogich gadżetów. Na zdjęciu pokazałam materiały potrzebne do wykonania moich stokrotek. Jak można zauważyć, do produkcji kwiatków wykorzystuje resztki papieru wizytówkowego. Zamiast specjalistycznej maty mam podkładkę pod myszkę komputerową, a zamiast specjalistycznej maty, w która nie wsiąka woda, do spryskiwania kwiatków wykorzystuję zwykły talerzyk. Jakoś do zdjęcia nie załapał się mój osobisty sprzęt do wytłaczania, czyli szpilka z okrągłą kuleczką na końcu wbita w drewniany patyczek :) 

Skoro już zgromadzę wszystkie materiały, bierę się do pracy. Z papieru wizytówkowego wycinam dziurkaczem kwiatki. Na jedną stokrotkę potrzebuję 3 takich kwiatków. Najczęściej wycinam ich sobie więcej, najwyżej zostaną na zapas :) 

Brzegi każdego płatka maluję mazaczkiem. Nie jest to jakiś specjalistyczny mazak wodny... jest to zwykły mazak szkolny dla dzieci. Za kilka zł można nabyć całą paczkę i malować kwiatki w dowolne kolory. Aha, płatki maluję oczywiście po obu stronach.

Kolejnym etapem jest spryskiwanie wodą. Jako spryskiwacz używam małej buteleczki ze spryskiwaczem, która została mi po perfumach.

Czekam chwilę, aż papier namięknie, a mazaczek się rozleje. W ten sposób brzegi stają się rozmyte i wyglądają bardziej naturalnie.

Następnie odciskam płatki na chusteczce higienicznej i wytłaczam. Do tłoczenia używam podkładki pod myszkę komputerową i patyczka z wbitą na końcu szpilką o dużej główce. Przeciągam delikatnie po każdym płatku, aż wszystkie zostaną wygięte.

Wytłaczam w ten sposób po kilka kwiatków. W ten sposób zapobiegam wyschnięciu papieru. Papier wizytówkowy po wyschnięciu jest dość sztywny, więc wszystkie etapy wykonywania kwiatków nie mogą trwać zbyt długo.

Jeszcze wilgotne kwiatuszki sklejam po 3 ze sobą. 

Ostatnim etapem, kiedy kwiatki już lekko przeschną jest przyklejenie środków. Ja zazwyczaj używam półperełek, ale w sumie można sobie w środek wkleić co tylko się chce.

Na koniec trzeb jeszcze tylko wymodelować kwiatuszki. Jeśli ścisnę kwiatek mocniej to powstanie stokrotka, która nie zdążyła rozwinąć. Kiedy rozegnę płatki, wtedy stokrotka jest bardziej rozwinięta.

I top już koniec. Mam nadzieję, że ten tutorial pomoże w domowym tworzeniu kwiatków. Osoby, które spróbują wykonać kwiatki według mojego tutorialu proszę o pochwalenie się w komentarzach. Chętnie obejrzę Wasze kwiatki. Oczywiście, jeśli ktoś chciałby zobaczyć tutorial na jakieś inne  rzeczy tworzone przeze mnie, to również proszę o sygnał w komentarzach. W wolnych chwilach postaram się sprostać zadaniu :)

7 komentarzy:

  1. Dzieki za tutorial : ) bardzo przydatny. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wyszły :-))) Ale mnie bardziej przyciągnął talerzyk ,też takie mam z komunistycznych czasów ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. o - to ja odgapię napewno, bo dzięki temu pisakowi i spryskaniu wodą kwiatki zyskują "to coś" :) rozumiem że różyczki też tak robisz i wytłaczasz łebkiem szpilki? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny i praktyczny w dodatku:).

    OdpowiedzUsuń
  5. No i świetny kursik, nigdy nie moczyłam kwiatków ale koniecznie muszę to wyprubować

    OdpowiedzUsuń