Słonik na wycieczce. Chociaż może bardziej mrówkojad... zawsze mam z tym dylemat.
Pozwiedzał park, a później powędrował do Dawidka.
A na wycieczkę wybrał się rowerem, w rowerowym koszyku:
I te zdjęcia oddają najlepiej jakiego jest koloru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz