Dziś pierwszy dzień spotkania kołderkowego w Warszawie. Relację pokażę jutro, a teraz to, z czym na spotkanie wyruszyłam. Mój limit obiecanych karteczek został przekroczony :) Obiecałam sobie, że na jesienne spotkanie kołderkowe przygotuję 150 karteczek. I teraz limit przekroczyłam i mam ich aż 186 :) A oto i one:
I jeszcze szydełkowe stwory:
Niestety tylko dwie meduzy mają oczy, ale jakoś nie miałam więcej guziczków :
I jeden kwadracik haftowany
A na koniec kwadracik szydełkowy, którego nie zdążyłam dokończyć na wiosennym spotkaniu:
Czy te oczy mogą kłamać?
Wow! Ale rzeczy! Ile roboty! Ten żuk na ostatnim zdjęciu skradł moje serce :) te oczy z pewnością nie mogą kłamać :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha... wiedziałam, że z tym pająkiem jest coś nie tak. Na spotkaniu też ciężko było go zakwalifikować do jakiegoś gatunku konkretnego :)
Usuń